OSTOJA 2024 - finał
Cele i rezultaty zadania, określone w umowie zawartej 24 czerwca 2024 roku, zostały w pełni osiągnięte. Opracowano pod względem merytorycznym, graficznym i technicznym cztery wydania czasopisma społeczno-kulturalnego pt. "Ostoja. Sztuka - Literatura - Społeczeństwo", którego najważniejszym celem jest promocja polskiej kultury.
Na łamach czasopisma zaprezentowano w sposób dogłębny treści z zakresu różnorodnych dziedzin twórczości (m.in. sztuka, fotografia artystyczna, teatr, opera, film, taniec, muzyka, poezja, literatura) z uwzględnieniem niszowych i elitarnych dziedzin kultury oraz rozwijającego się wokół nich dyskursu krytycznego. Na łamach "Ostoi", w każdym numerze, podjęto również problematykę społeczną.
W roku realizacji zadania - 2024 - ukazały się cztery wydania papierowe (1/20024, 2/2024, 3/2024 i 4/2024), które trafiły do czytelnika bezpłatnie. Równocześnie kolejne e-wydania dostępne są na stronach internetowych wydawcy:
Stowarzyszenie im. Witolda Hulewicza - ostoja.mozello.pl/edycje
oraz patrona medialnego:
portal internetowy "Się Myśli": siemysli-ke.info
Ostoja nr 4: Dzień Niepogległej i 40. rocznica męczeństwa ks. Jerzego
Marsz Niepodległości poprzedziły uroczystości państwowe na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego pod przewodnictwem Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Uroczystość „do pieszczona” pod każdym względem, pomimo ograniczenia wielkości samego Placu w związku z prowadzonymi pracami nad odbudową Pałacu Saskiego, wyglądały imponująco.
Cześć i chwała bohaterom Niepodległej!
Wieczna pamięć poległym!
Przyjechaliśmy tutaj, bo kochamy Polskę – mówiło wielu uczestników. A przyjechali z różnych zakąt ków naszej Ojczyzny, a także spoza jej granic. Pomimo prób utrudniania przez władze Warszawy organizacji wydarzenia (a może testowania na ile można się posunąć), na Marszu stawili się przedstawiciele przeróżnych stowarzyszeń i grup oraz indywidualni uczestnicy. Nie zabrakło harcerzy, kibiców, motocyklistów, m.in. Rajdu Katyńskiego. Nie szczędzili pieniędzy, czasu i sił, aby przybyć do stolicy. Z najdalszych zakątków kraju wyjeżdżali wczesnym rankiem, a nawet nocą, aby tego dnia być tu, gdzie biło serce Polski.
W gronie ponad ćwierćmilionowej rzeszy uczestników Marszu szcze gólnie radowały oko obrazy rodziców z dziećmi oraz młodzież. Jest nadzieja! Jeżeli takie mamy młode pokolenie Polaków – to pomimo propagandy, sączącej się z różnych mediów, a nawet (o zgrozo) od tzw. elit – Polska tylko się wzmocni! Ta antypolska propaganda, to destabi lizowanie kraju, zamach na media publiczne, niszczenie praworządno ści, blokowanie strategicznych dla Polski inwestycji gospodarczych, sianie nienawiści, bezpardonowa walka z inaczej myślącymi... Ale szkoda o tym nawet pisać, wszak dla tego rodzaju myślenia i działań miejscem stosownym jest śmietnik historii.
„Prawda jest niezmienna. Prawdy
nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą” – warto
przypomnieć te słowa ks. Jerzego
Popiełuszki, wszak tegoroczne obchody Dnia Niepodległej przypadły
w roku 40. rocznicy męczeńskiej
śmierci Błogosławionego Kapelana
„Solidarności”, patrona prześladowanych, społeczeństw zmagających
się z totalitaryzmem, konsumpcjonizmem i chaosem wartości. Dzięki
Bogu, na przekór wrogom Ojczyzny,
krew Błogosławionego Męczennika
nie została przelana na darmo!
Ireneusz St. Bruski
Cały numer do pobrania gratis ze strony: ostoja,mozello.pl/edycje
„Ostoja” z Domostawy
Po ośmiu dekadach od ludobójstwa
na Kresach Wschodnich, 14 lipca
2024, na podkarpackiej ziemi przy
Via Carpatia w Domostawie, odsłonięto
Narodowy Pomnik „Rzeź Wołyńska” autorstwa mistrza Andrzeja Pityńskiego.
Upamiętnienie Ofiar – pomimo przeciwnościom a dzięki wytrwałości i uporowi
wielu – doczekało się wreszcie finału.
Przed laty Jan Zaleski, ojciec ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego pisał w pamiętniku, że „Kresowian zabito dwukrotnie,
raz przez ciosy siekierą, drugi raz przez
przemilczenie”. Kilka lat temu PSL-owski
marszałek Sejmu dodawał: „oby teraz nie
zabito ich po raz trzeci przez zapomnienie”. Jak widać Polacy nie zapomnieli! Przynajmniej niektórzy.
„Ostoja” również nie zapomniała. Mało, okazała się jedynym w Polsce czasopismem, które aż w takiej objętości zawarło bogatą relację z uroczystości. To zasługa naczelnego - ks. dr. Ireneusza St. Bruskiego - dzięki któremu tematyka ludobójstwa na Kresach jest każdego roku obecna na łamach „Ostoi”. Naczelny pochodzący z Prabut, gdzie bardzo aktywnie działa Stowarzyszenie Kresowian, był również w gronie tych nielicznych duchownych, którzy stawili się w Domostawie.
„Monument w Domostawie to przykład inicjatywy oddolnej. Jej realizacja oka zała się możliwa dzięki zaangażowaniu zwykłych obywateli. Ważną rolę odegrał także Społeczny Komitetu Budowy Pomnika Rzeź Wołyńska. Przewodniczącym Komitetu został Zbigniew Walczak – wójt gminy Jarocin, a przewodniczącym Komitetu Honorowego ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – kapelan środowisk kresowych. Prace budowlane były finansowane wyłącznie z kwest społecznych prowadzonych w kraju i wśród Polonii. Zabrakło wsparcia przez polski rząd” - stwierdza w swoim tekście dr Eryk Kowalczyk i dodaje: „Ceremonia odsłonięcia pomnika Rzezi Wołyńskiej w Domostawie to ważny moment w polskiej historii, który pokazał, jak silne są emocje związane z tragicznymi wydarzeniami sprzed lat. Oddanie hołdu ofiarom miało również głęboki wymiar ludzki. W pięknych słowach wyraził to szef rzeszowskiego IPN-u: Poznawanie prawdy i głoszenie prawdy jest imperatywem każdego uczciwego człowieka. Głoszenie prawdy i zachowywanie pamięci wynika z istoty człowieczeństwa”.
Oprócz tematyki związanej z upamiętnieniem bezstalsko zamordowanych Polaków przez swoich ukraińskich sąsiadów, na łamach czasopisma na 3. kwartał, znalazło się wiele ważnych tematów i tekstów stałych autorów: Elżbiety Królikowskiej-Avis, Witolda Gadowskiego, Małgorzaty Todd, Stefana Truszczyńskiego czy Joanny Paszkiewicz-Jaegers z Holandii. Ponadto o historycznej roli Polski i Węgier w obronie chrześcijańskiej Europy pisze dr. Konrad Sutarski z Budapesztu, Bohdana Urbankowskiego wspomina Krzysztof Bieńkowski a Melchiora Wańkowicza - Marta Berowska.
Zapraszamy do lektury.
Egzemplarz do gratisowego pobrania na stronie redakcji: ostoja.mozello.pl/edycje
Anna Juźwiak
Edycja "Ostoi" za 2. kwartał '24
Czasopismo ukazuje się ze wspraciem Minsitra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzącym z Funduszu Promocji Kultury
Pierwsza edycja „Ostoi” w 2024 roku
W bieżącym roku po raz pierwszy w dziejach pisma, które z inicjatywy dr. Ireneusza St. Bruskiego powstało w 2020 roku, „Ostoja” wychodzi z dofinansowaniem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach rządowego projektu Czasopisma 2024.
Zadanie nosi tytuł OSTOJA 2024. W sumie ukaża sie cztery edycje.
Niniejszym prezentujemy wstępniak naczelnego oraz spis treści.
Cały numer można gratisowo pobrać ze strony redakcji: Ostoja nr 1/2024
MKiDN dofinansuje „Ostoję”
W maju br. zapadła decyzja o przyznaniu Stowarzyszeniu im. Witolda Hulewicza dofinansowania zadania OSTOJA 2024, zgłoszonego w ramach programu rządowego „Czasopisma”.
24 czerwca 2024 roku pomiędzy Skarbem Państwa reprezentowanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w imieniu którego działa Grzegorz Jankowicz – dyrektor Instytutu Książki a Stowarzyszeniem im. Witolda Hulewicza reprezentowanym przez Ireneusza St. Bruskiego – prezesa i Joannę T. Pogórską – skarbnik, podpisano umowę nr 04747/24/FPK/IK dotycząca dofinansowania wydania czasopisma społeczno-kulturalnego „Ostoja. Sztuka • Literatura • Społeczeństwo”.
Według zatwierdzonego planu zadania maja ukazać się cztery wydania czasopisma. Całością prac związanych z realizacja zadania pokieruje redaktor naczelny „Ostoi” – dr Ireneusz St. Bruski –dziennikarz i edytor z 40-letnią pracą w zawodzie, m.in. na etacie redaktora merytorycznego i wicedyrektora oficyny wydawniczej oraz ponad 25 lat pracy jako redaktor naczelny różnych czasopism, w tym społeczno-kulturalnych; twórca portalu poświęconego Witoldowi Hulewiczowi realizowanego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury pt. „Kultura w sieci”, redaktor i wydawca niemiecko-polskiej publikacji pt. „Poezja Rilkego w tłumaczeniu Witolda Hulewicza” (2021) oraz książki pt. „Norwid i poeci Powstania Warszawskiego” (2023) – powstałych w ramach programu MKiDN – Literatura.
W realizacji zadania wezmą udział dziennikarza i publicyści, specjaliści i autorytety z różnych dziedzin kultury i nauki, w tym naukowców uczelni wyższych (UW, UMK, UWM) oraz przedstawicieli lokalnych środowisk kulturotwórczych.
AJ
Książka prof. Świegockiego o Norwidzie
W połowie grudnia trafi do czytelników najnowsza publikacja dr. hab. Kazimierza Świegockiego o Norwidzie i poetach Powstania Warszawskiego.

Publikacja przygotowana przez oficynę wydawniczą OSTOJA Stowarzyszenia im. Witolda Hulewicza powstała dzięki współfinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwego funduszu celowego.
O nowym projekcie Stowarzyszenie

Realizator projektu, dr Ireneusz St. Bruski, omówił cele realizowanego zadania oraz zaawansowanie prac nad wydaniem książki. Ukaże się ona jako tom serii wydawniczej autorów, którzy należą do Stowarzyszenia im. Witolda Hulewicza. Cykl ten otworzy praca dr. hab. Kazimierza Świegockiego (ur. w 1943 r.) - poety, literaturoznawcy i filozofa, który zaloczany jest do grona wybitnych polskich poetów metafizycznych.
W ramach dotychczasowego dorobku twórczego są m.in. prace krytycznoliterackie i naukowe o charakterze filozoficznym. Jak wyraził to prof. Andrzej Sulikowski, Kazimierz Świegockitotwórca, który "traktuje arcydzieła literatury polskiej jako osobliwe nosniki wyższych sensów kulturowych, przede wszystkim w aspekcie filozofii i teologii".
Przygotowywany do wydania tom pt. Norwid i poeci Powstania Warszawskiego, będzie złożony z dwóch części; pierwsza dotyczy wyłącznie C. K. Norwida, druga zaś m.in. takich poetów jak: Krzysztof Baczyński, Tadeusz Gajcy, Andrzej Trzebiński - wielkie talenty i rownie wielkie i piękne intelektualnie oraz moralnie osobowości.
Książkę zakończy esej, który przedstawia własny stosunek autora do Norwida (Norwid i my, czyli o wielkości prawdy i marności czasów - medytacje). Ireneusz St. Bruski, przybliżając myśl prof. Świegockiego (nieobecnocnego w związku chorobą) ma nadzieję, że obecność tego eseju w zbiorze zostanie odczytana jako znak ciągłości tradycji norwidowskiej w naszej literaturze i ogólniej - kulturze, oraz znak nadziei, że "pokolenie późnych wnuków" Norwida ciągle się w czasie odradza.
W spotkaniu oprócz realizatorów projektu uczestniczyli także członkowie Stowarzyszenia imienia Witolda Hulewicza.
A. S.
Dofinansowano ze srodków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwego funduszu celowego
Norwid i poeci...
Norwid i poeci...
Był czas (lata dekady Gierkowskiej), gdy Instytut Wydawniczy PAX „odkrywał” polskiemu Czytelnikowi poetów SiN-u ("Sztuki i Narodu"). Wcześniej, między innymi dzięki Ewie Demarczyk, do świadomości zbiorowej trafił Krzysztof Kamil Baczyński, również z tą grupą literackiej młodzieży Warszawy związany.
I oto teraz, w chwili modnego zaprzeczenia dotychczasowym wartościom, odrzucania tych polskich twórców, którzy wiedzieli, czym jest tzw. kręgosłup moralny i jak zgodnie z nim postępować również w chwilach zagrożenia bytu narodowego, ukazuje się na rynku księgarskim książka polonisty i filozofa, a co nie bez znaczenia metafizycznego poety, Kazimierza Świegockiego: Norwid i Poeci Powstania Warszawskiego.
Ponieważ niejako przedpremierowo trafiła ona w ręce redakcji SięMyśli, postaramy się przybliżyć ją Czytelnikom jeszcze przed Nowym Rokiem. O zrecenzowanie tomu red. Tadeusz Karaś poprosił Lecha L. Przychodzkiego, który lata temu, właśnie na bazie Conradowskiej myśli twórców SiN-u, okraszonej awangardowym na owe czasy przekazem, zapożyczonym od amerykańskiej kontrkultury, współtworzył ostatnią grupę literackiej Nowej Fali w Polsce, czyli Ogród/Ogród-2.
Na razie informujemy, iż wewnętrznie recenzowali książkę panowie: Zbigniew Lisowski i Wiesław Pusz. Redagował Ireneusz St. Bruski, korekcie poddała Radosława Pieniężna-Grabowska, wysmakowana estetyka woluminu zaś to dzieło Dobrochny Bugiery. Wydawcą jest Stowarzyszenie im. Witolda Hulewicza, to samo, które edytuje społeczno-kulturalne czasopismo, zatytułowane "Ostoja. Sztuka • Literatura • Społeczeństwo".
SięMyśli
Jesienna OSTOJA
Jedenasty numer "Ostoi" rozpoczyna blok tekstów, poświęcony „Samarytanom z Markowej” – beatyfikowanej właśnie jako męczennicy – rodzinie Ulmów.
Wiosną 1944 roku Wiktoria i Józef Ulmowie wraz z siedmiorgiem dzieci zostali zamordowani przez Niemców. Według okupantów „ponieśli karę” za ukrywanie Żydów. Nikt na szczęście nie skrywa narodowości zbrodniarzy pod szyldem „nazistów”. Nikt, poza… cytowanym papieżem Franciszkiem („Cała rodzina została zgładzona przez nazistów 24 marca 1944 roku za udzielenie schronienia kilkorgu Żydom, którzy byli prześladowani.”). Cóż, dzięki propagandzie mediów Zachodu (głównie USA i Niemiec, acz właścicielami tytułów medialnych są tam przecież klany żydowskie) termin „nazista” zaciera realia II wojny światowej. W świadomości społecznej wielu krajów Europy i Ameryki okupanci z piekieł rodem – tak brunatnego jak czerwonego – nie zniszczyli polskiej państwowości. Funkcjonowała Rzeczpospolita, tylko pod „nadzorem”, a Polacy chętnie kolaborowali (stąd m.in. KZ Auschwitz czy KZ Lublin [Majdanek]) i byli nazistami na równi z przybyszami z III Rzeszy. A może jeszcze bardziej odczłowieczonymi…
Bohdan Urbankowski pisze o pamiętniku Wandy Przybylskiej (1933-1944), poległej na Powiślu podczas Powstania Warszawskiego, postaci, która wciąż nie istnieje w oficjalnej historii Polski, gdyż ani jej wiek ani spojrzenie na walki powstańcze nie pasowały do klakierstwa z jednaj a potępienia z drugiej strony. Autor, niestety, zmarł i próżno by oczekiwać kolejnych tekstów, odkłamujących propagandę obu stron ideologicznej barykady. Czy znajdą się odważni, podobni Urbankowskiemu, czas pokaże. Młode pokolenie z jednej strony dąży do kariery, z drugiej woli być jednostkowo nierozpoznawalne. „W stadzie idzie się lżej / I raźniej”, jak pisał w jednej z „Pieśni nagminnych” autor songów kabaretu, potem teatru „Grupa Chwilowa” – Witalis Romeyko, znany szerzej jako Michał Jagiełło (1941-2016). Taki model kształtują korporacje, tak żyje się (do czasu) wygodniej młodym ludziom z komórkami przyrośniętymi do dłoni.
Kolejnym istotnym tekstem numeru jest rozmowa z Marianem T. Karasiem, prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalnym pośród żyjących polskich aforystów. Pretekstem do pogawędki jest edycja trzeciego wyboru fraszek i aforyzmów tarnobrzeskiego autora, o której panowie Bruski i Pańków pisali w „Ostoi” nr 3-4 (7-8). Przesłanie wywiadu jest nader klarowne – trzeba zjeść dużo soli, by uczciwie i celnie pisać o życiu, w dodatku w tak lapidarnej formie. Na śmiech z samego siebie w każdych czasach stać niewielu twórców. Zaś bez tego w wadzenie się z losem musi wkraść się nuta fałszu. U Karasia jej nie czuć, stąd – jak niegdyś Lec – trafia do szerokich rzesz myślaków, bez względu na ich wiek.
O tym, iż w Domostawie k. Niska, powstaje pomnik Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich wiemy. Zbigniew Walczak informuje o postępach prac, które zakończyć ma odsłonięcie monumentu w lipcu 2024 r. Chwała organizatorom przedsięwzięcia.
O komitecie Grzegorza Sławika, działającym podczas II wojny na Węgrzech dzięki przychylności premiera Telekiego, a pomagającym polskim (i nie tylko) Żydom pisze Grzegorz Łubczyk zaś Anna Mieszczanek przypomina rokowania (i postaci), kończące walki Powstania Warszawskiego w ożarowskim dworku, będącym siedzibą Ericha von dem Bacha, pacyfikatora stolicy.
O coraz bardziej aktywnym wybielaniu niemieckiego zbrodniarza w białym kitlu – Rudolfa Spannera – oraz telewizyjnym cyklu poświęconym tej postaci przypominają twórcy powstającego dla TV „Gdańsk Strefa Prestiżu” materiału – Adam Brzezicki i Zbigniew Sajnóg. Z inicjatywy najbardziej popularnego (bo działającego) posła Wybrzeża, Kacpra Płażyńskiego i radnych Gdańska: Andrzeja Skiby i Przemysława Majewskiego być może uda się utworzyć izbę pamięci w budynku, gdzie swoje nieludzkie eksperymenty przeprowadzał ku chwale III Rzeszy Niemieckiej prof. Spanner. Na razie krążą pisma.
O próbie historycznego edukowania Niemców – w tym przypadku poprzez książkę o Rzezi Woli Piotra Gursztyna – informuje Natalia Nitek-Płażyńska z Fundacji „Łączy nas Polska”.
Twórczość i życie Vincenta van Gogha przybliżają Czytelnikom Joanna Paszkiewicz-Jagers i Ireneusz St. Bruski. Po okresie zainteresowania malarstwem Holendra, pisuje o nim w Polsce niewielu. A wciąż warto, może nawet z upływem czasu warto coraz bardziej!
Jeszcze o emigrantach w Europie, postaci Bohdana Urbankowskiego czy laureatach Nagród im. Witolda Hulewicza… I – rzecz jasna – nie tylko…
Lech "Lele" Przychodzki / Się Myśli
Lyrik von Rainer Maria Rilke
Die vorliegende Edition ist versehen mit einem Vorwort des polnischen Reporters Romuald Karaś, einem Mitbegründer der Witold-Hulewicz-Gesellschaft und deren langjährigem Vorsitzenden. Bis auf wenige Anpassungen an die moderne Rechtschreibung wurde die ursprüngliche Fassung der Werke beibehalten.
Der Gedichtband erscheint im Jahr 2021 zum 95. Todestag von Rainer Maria Rilke, der am 29. Dezember 1926 in Valmont bei Montreux starb und zum 80. Todestag von Witold Hulewicz, der am 12. Juni 1941 im Wald Palmiry bei Warschau von Einheiten der deutschen Besatzungsmacht erschossen wurde.
Ukazało się niemiecko-polskie wydanie poezji Rilkego

W książce zachowano oryginalną wersję utworów, wprowadzając jedynie niewielką korektę dostosowując tekst do współczesnych zasad ortografii.
Niniejszy zbiór poezji ukazuje się w 2021 roku z okazji 95. rocznicy śmierci Rilkego, zmarłego 29 grudnia 1926 roku w Valmont koło Montreux, i 80. rocznicy śmierci Hulewicza, którego Niemcy rozstrzelali 12 czerwca 1941 roku w Palmirach pod Warszawą.
95 lat temu zmarł Rainer M. Rilke
Urodził się 4 grudnia 1875 roku w Pradze. Był jedynakiem, synem Josefa Rilke i Sophie Entz. Jego dzieciństwo i młodość nie należały do szczęśliwych, głównie ze względu na nieudane małżeństwo rodziców, które rozpadło się w 1884 roku. Od tego momentu René pozostaje z matką, a realizując niespełnione ambicje ojca, trafia do akademii wojskowej (1886-1901). Dalszą edukację odbywał prywatnie przygotowując się do matury, po czym w 1895 roku rozpoczął studia uniwersyteckie w Pradze, a następnie w Monachium. Studiował m.in. literaturę, historię sztuki i filozofię.
W 1897 roku poznał w Monachium rosyjską arystokratkę i pisarkę, Lou Andreas-Salomé i zakochał się w niej z wzajemnością. Pod jej wpływem zmienił swoje pierwsze imię, René, na Rainer. Początkowy romans przejdzie w trwającą do końca życia głęboką zażyłość. W 1900 roku poznał rzeźbiarkę, Clarę H. Westhoff, z którą ożeni się w następnym roku, a w grudniu 1901 roku przyjdzie na świat ich córka, Ruth. Latem 1902 roku Rilke opuścił rodzinę i udał się do Paryża, gdzie pracował nad literacką biografią francuskiego rzeźbiarza Augusta Rodina (studium Auguste Rodin, 1903). Małżeństwo nie przetrwało próby czasu; w oddaleniu od żony i córki pozostał już do końca życia. Dużo podróżował po Europie, zwiedził kraje Afryki Północnej; wiązał się w przeróżne związki uczuciowe. Stronił od życia aktywnego, za jedyne swoje powołanie uważając poezję oraz refleksję nad podstawowymi problemami metafizycznymi, jak sens istnienia ludzkiego, śmierć, miłość, cierpienie.
Debiutował konwencjonalno-nastrojowym zbiorem Leben und Lieder (1894). Sławę przyniosła mu powieść Pieśń o miłości i śmierci korneta Krzysztofa Rilke (1906). Dojrzała twórczość ukształtowała się głównie pod wpływem podróży do Rosji i spotkania z Lwem Tołstojem. Czerpał również z doświadczeń symbolizmu francuskiego oraz rodzimej tradycji (romantycy, J. Chr. Hölderlin), dzięki czemu stworzył w niemieckiej poezji podstawy liryki świadomego eksperymentu, wyrażając zarazem niepokoje egzystencjalne człowieka współczesnego. W swoim dążeniu do granic możliwości środków wyrazu poetyckiego wywarł trwały wpływ na poetów rozmaitych kierunków.
Najważniejsze jego zbiory poetyckie to Księga obrazów i Księga godzin. Późniejszy okres to prawdziwa twórcza eksplozja; powstają takie dzieła jak Nowe wiersze (1907), Nowych wierszy część wtóra (1908), Requiem (1908), poemat Życie Maryi (1913) oraz autobiograficzna powieść Malte. Pamiętniki Malte-Lauridsa Brigge (1910), będąca zapowiedzią nurtu egzystencjalnego w literaturze światowej.
Trauma wywołana Wielką Wojną spowodowała pewną niemoc twórczą. Ten trudny czas przezwycięża i w 1922 roku kończy Elegie duinejskie. Powstają również Sonety do Orfeusza. Te dwa cykle poetyckie uważa się za szczytowe osiągnięcia liryki Rilkego. Był również tłumaczem, m.in. Michała Anioła i Paula Valery’ego. Istotną częścią spuścizny po nim są także listy, które już po jego śmierci zostały zebrane przez córkę i wydane w oddzielnych zbiorach.
Od 1923 roku zaczął coraz bardziej podupadać na zdrowiu. Pomimo trudności zdrowotnych nieustannie pisał wiersze. Niedługo przed śmiercią zdiagnozowano u niego białaczkę. Zmarł pod koniec 1926 roku w sanatorium w Szwajcarii, w wieku 51 lat.
Ireneusz St. Bruski
fot. © papieroweogrody.blogspot.com

Poezja Rainera Marii Rilkego
Pięknie wydawana publikacja liczą prawie 400 stron, zawiera utwory zaczerpnięte z Księgi godzin (Das Studen-Buch) oraz wybór wierszy z innych zbiorów, jak: Księga obrazów (Das Buch der Bilder), Wiersze nowe (Neue Gedichte), Nowe wiersze część druga (Der Neuen Gedichte Anderer Teil), Życie Maryi (Das Marien-Leben) i Sonety Orfeusza (Die Sonette an Orpheus).
Jubileuszowe wydanie – jak podkreśla w słowie od wydawcy, redaktor Ireneusz St. Bruski – „stanowi przybliżenie bogactwa poetyckiego austriackiego poety, reprezentanta liryki symbolicznej, prekursora egzystencjalizmu, jak również poszerzenie wiedzy o życiu i twórczości Witolda Hulewicza – polskiego poety, pisarza, przyjaciela Rilkego i wybitnego tłumacza literatury niemieckojęzycznej”.
Polskie tłumaczenia utworów Rilkego autorstwa Witolda Hulewicza zaczerpnięto z dwóch zbiorów: Księgi godzin z trzech ksiąg złożonej – wydanej nakładem Wydawnictwa Ludwika Chomińskiego w Wilnie w 1935 roku oraz z Księgi obrazów. Wierszy nowych, która ukazała się w 1927 roku w wydawnictwie Skład Główny – Dom Książki Polskiej w Warszawie.
Obecne wydanie poetyckich utworów Rilkego poprzedza przedmowa Romualda Karasia – polskiego reportażysty, dziennikarza i literata, współtwórcy i wieloletniego prezesa Stowarzyszenia im. Witolda Hulewicza. W "Przedmowie" redaktor Karaś opisuje: „Pół wieku temu zacząłem badać życie Witolda Hulewicza. Jego los był godny upamiętnienia. Zainicjowałem powstanie książki i filmu biograficznego o Hulewiczu w wersji polskiej i niemieckiej. Wznowiłem tomik wierszy o Wilnie «Miasto pod chmurami» oraz szkice «Gniazdo żelaznego wilka». Ponad ćwierć wieku temu za zgodą Agnieszki Hulewicz-Feillowej i jej męża Romana ustanowiliśmy Nagrodę im. Witolda Hulewicza. Co roku nagradzamy kilkunastu twórców w dziedzinach, jakimi zajmował się Patron. Lista laureatów liczy już ponad trzysta nazwisk. Powołaliśmy Stowarzyszenie im. Witolda Hulewicza. Książką «Poezja Rainera Marii Rilkego w tłumaczeniu Witolda Hulewicza» inaugurujemy wydawanie książek przez oficynę Ostoja w ramach działalności naszego Stowarzyszenia”.
Recenzent książki, literat Jan Tetter, między innymi stwierdza, iż "koncepcja wydania polsko-niemieckiej edycji poezji Rilkego w tłumaczeniu Hulewicza ma rangę międzynarodową. Jest to pierwsza dwujęzyczna edycja łącząca w sobie wydanie zbioru poezji Rilkego w oryginale i polskim tłumaczeniu jego przyjaciela, wybitnej postaci polskiej kultury, Witolda Hulewicza".
Książka Poezja Rainera Marii Rilkego w tłumaczeniu Witolda Hulewicza ukazuje się w ramach projektu, realizowanego na podstawie umowy z Instytutem Książki, który dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Patronat medialny nad jubileuszową edycją objęli: Fundacja Niezależny Fundusz Kultury „PolCanArt”, Oddział Warszawski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, portal internetowy „Się Myśli”, Magazyn Kulturalno-Społeczny "Kultura i Biznes" oraz Czasopismo Kulturalno-Społeczne „Ostoja. Sztuka • Literatura • Społeczeństwo”, które było równocześnie partnerem wydawniczym edycji.
Andrzej Sztumski

Odszedł Aleksander Rowiński
20 listopada odszedł do wieczności nasz Przyjaciel...
Aleksander Rowiński
(1931-2021)

Pisarz, publicysta, reporter, wydawca. Współtwórca polskiej szkoły reportażu. Pomysłodawca i współredaktor książkowej serii Ekspres reporterów, która w latach 80. XX wieku była jednym z najpoczytniejszych tytułów w Polsce. Od 1975 – członek Związku Literatów Polskich, w latach 1990-1998 członek Prezydium Zarządu Głównego. Współzałożyciel Stowarzyszenia im. Witolda Hulewicza (2014). Absolwent IV Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie (1950), następnie dziennikarstwa na UW (1953). W latach 1954-1957 dziennikarz „Dziennika Zachodniego”, później autor tekstów dla pism: „Po prostu”, „Perspektywy”, „Przemiany”, „Prawo i Życie”, „Życie Literackie”, „Kultura”. W latach 1955-1963 był członkiem Klubu Krzywego Koła, zwanego kolebką opozycji politycznej PRL.
W latach 1982-1983 redaktor naczelny pisma „Przegląd Tygodniowy”, później związany z miesięcznikiem „Kontrasty”. W latach 1984-1987 współtworzył wiele formatów dla Telewizji Polskiej TVP 2. W roku 1987 założył w Warszawie wydawnictwo Oficyna Literatów „Rój”, nawiązując do tradycji przedwojennego wydawnictwa Melchiora Wańkowicza. Przez dekadę wydawał i był redaktorem naczelnym „Kaleidoscope” – pokładowego pisma Polskich Linii Lotniczych LOT.Autor bestsellerowych książek, m.in.: Pod biało-czerwoną banderą (1966), Anioły Warszawy (1969), Świat się kończy (1972), W lepszym towarzystwie (1975), Szpakami karmieni (1978, razem ze Stefanem Kozickim), Tamci żołnierze (1979), Cofnij wskazówkę zegara (1980), Otruć czy pokochać (1985, wyd. pod pseudonimem Alex Rovin).
W XXI wieku popularność przyniosły mu książki reportażowe: Dreszczowce zamku Dunajec, Opowieści pana Franciszka i o panu Franciszku, Przeklęte łzy słońca, Pod klątwą kapłanów – o historii ucieczki przed konkwistą ostatnich Inków z Ameryki Południowej do Niedzicy. Był pierwszym badaczem historii Inków w Polsce, a jego rola w odkryciu tego niezwykłego tematu jest stale podkreślana na Zamku w Niedzicy. Powieść historyczna Pan Zagłoba, poświęcona najbarwniejszej postaci Trylogii Henryka Sienkiewicza, stała się w pewnym sensie czwartą jej częścią.
Aleksander Rowiński był pierwszym – i jak dotąd jedynym – biografem żydowskiego bohatera czasów II wojny światowej, Szmula Zygielbojma. Pracy nad książką Zygielbojma śmierć i życie poświęcił wiele lat swojego życia, a obaj bracia Szmula – Fajwel i Ruven obdarzyli go zaufaniem i przyjaźnią. Książka miała dwa wydania (2000, 2004), została też przełożona na język niemiecki (Zygielbojms Reise, Fibre 2004, tłum. Agnieszka Karaś). Autor scenariuszy do filmów: Krótkie życie (1976), Inkowie w Polsce (2005).
Ostatnie dwadzieścia lat życia spędził w Tarnowie nad Wisłą, gdzie był zaangażowany w edukację i ochronę pamięci o dziedzictwie historycznym i kulturowym rejonów Wilgi, Mazowsza – i Polski w ogóle. Był pomysłodawcą i współorganizatorem ogólnopolskiego konkursu Pamięć nieustająca, propagującego świadomość historyczną dzieci i młodzieży. W Tarnowie, z jego inicjatywy, na nadwiślańskiej skarpie powstała kaplica Votum Aleksa pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej. Niewielki, skromny budynek stał się architektonicznym wydarzeniem na skalę europejską.
Aleksander Rowiński był laureatem wielu nagród SDP, ZLP, w ostatnich latach m.in. Nagrody im. Witolda Hulewicza.
Warszawa: O Rilkem w Domu Literatury
25 listopada, w przeddzień rocznicy urodzin Witolda Hulewicza, odbyło się spotkanie poświęcone projektowi realizowanemu przez Stowarzyszenie im. Witolda Hulewicza pt. „Poezje Rilkego w tłumaczeniu Witolda Hulewicza”.
W spotkaniu, które odbyło się w Domu Literatury w Warszawie wzięły udział osoby zainteresowane twórczością Rilkego. O postaci Rainera Marii Rilkego mówił red. Romuald Karaś, autor przedmowy do książki, która ukaże się w ramach projektu realizowanego przez Stowarzyszenie dzięki finansowemu wsparciu ze środków Ministra Kultury, dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
O samym projekcie zaś mówił jego koordynator dr Ireneusz St. Bruski. W dyskusji wzięli udział m.in. dr hab. Kazimierz Świegocki, red. Stefan Truszczyński, red. Jerzy Biernacki, Wiesław Budzyński.

Projekt „Poezje Rilkego w tłumaczeniu Witolda Hulewicza” realizowany jest do końca bieżącego roku. W sposób szczególny podkreślone są dwie rocznice, które przypadają w 2021 roku: 80. rocznica śmierci Witolda Hulewicza (+12 VI 1941) i 95. rocznica śmierci Rainera M. Rilkego (+29 XII 1926). Na dzień 29 grudnia zaplanowano premierę przygotowywanej publikacji.
AJ

